Nasza szkoła jest placówką, w której obok dzieci, których rozwój przebiega prawidłowo, uczą się też takie, które nie radzą sobie samodzielnie ze względu na różnego rodzaju dysfunkcje rozwojowe, dlatego też tak bardzo istotna jest dla nas kwestia doskonalenia umiejętności budowania trwałych i pozytywnych relacji interpersonalnych. Są uczniowie, którzy potrzebują znacznie więcej zainteresowania i pomocy ze strony nauczycieli, specjalistów, koleżanek oraz  kolegów - do tej grupy należą m. in. dzieci słabowidzące.
Zgłoszenie szkoły do projektu "Niewidomy kolega? Mój dobry przyjaciel, a ja już wiem, jak mu pomagać" miało dla nas duże znaczenie. Istotne  jest to, aby dzieci od najmłodszych lat wiedziały, jak traktować swoich niepełnosprawnych kolegów, w jaki sposób ich wspierać i jak im pomagać, aby osoby te czuły się nie tylko potrzebne, ale przede wszystkim równe wobec innych.

        W dniu 18.11 naszą szkołę odwiedziły panie z fundacji Szansa dla Niewidomych. W ramach projektu przeprowadziły ciekawe zajęcia dotyczące funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami. Uczniowie klas 3a i 3b uczestniczyli w warsztatach, których istotą było przekazanie i uświadomienie dzieciom, jak żyją osoby niewidome i w jaki sposób można im codzienne funkcjonowanie choć trochę ułatwić. Panie starały się rozbudzić wśród naszych uczniów pozytywne postawy wobec osób niedowidzących. Pokazały, w jaki sposób wszyscy ci, którzy zmagają się z tego typu niepełnosprawnością aktywnie uczestniczą w życiu społeczno-kulturowym, uczą się oraz odnoszą sukcesy. Podczas zajęć zaprezentowano wielofunkcyjne urządzenia, albumy, książki, obrazki, gry i inne narzędzia, z jakich korzystają osoby niewidome i słabowidzące. Ku naszemu zdziwieniu, okazało się, że nawet kostka Rubika i inne gry planszowe są tak skonstruowane, aby niewidomi mogli z nich w pełni korzystać. Uczniowie zobaczyli też, jak można stworzyć obrazek bądź pismo wypukłe używając specjalnej wygrzewarki.
        Zajęcia były dla nas pasjonujące i wartościowe, a nabyta wiedza i praktyczne umiejętności na pewno będą przez nas wykorzystywane w przyszłości!

 
                                                                                                                                                                                                                             Joanna Pajączkowska